Kategorie

wtorek, 15 marca 2016

Terryble things!


  Mam wielką przyjemność powitać na moim blogu, na którym będę publikować zdjęcia swojego autorstwa.
Do tej pory swoje zdjęcia publikowałam wyłącznie na swoim prywatnym profilu facebookowym, ale doszłam do wniosku, że już dość terroryzowania znajomych moim foto-spamem;)
A tak zupełnie serio, to stwierdziłam, że potrzebuję swojego miejsca w sieci, z racji zwiększającej się liczby robionych przeze mnie zdjęć i ciągłej potrzeby rozwoju. Na facebooka wrzucałam po jednym, czasem po dwa zdjęcia z danej sesji. Wynikało to właśnie z niechęci do spamowania, oraz z przekonania, że nie jest to właściwe miejsce na takie wrzutki.
Na blogu będę mogła wrzucać swoje zdjęcia do oporu, a taka forma będzie dla mnie mobilizująca, no i będę wyraźnie widzieć swoje postępy, jeśli takie nastąpią, lub ich brak, który będzie dla mnie sygnałem, że chyba muszę starać się bardziej.:) Okej, no to tyle tytułem wstępu.
  Zdjęcia, które wrzucam dzisiaj inspirowane są twórczością Terrego Richardsona. Stąd tytuł „Terryble things” nie jest haniebnym błędem w pisowni, a zamierzoną grą słów.;)
Z kolei do stworzenia takiej sesji zainspirowała mnie Natalia z jestrudo.pl, która wymyśliła wspaniały moim zdaniem cykl: „Bądz jak...”, w którym co miesiąc nakreśla sylwetkę innego fotografa i daje czas na przygotowanie własnej interpretacji tematu.
W miesiącu Terrego pomimo tego, że miałam pomysły, jakoś zabrakło mi czasu i motywacji, żeby zdążyć na podsumowanie. Nie odpuściłam sobie jednak zadania i z lekkim opóźnieniem postanowiłam przedstawić efekty wyzwania tutaj.
W realizacji zadania dzielnie pomagała mi Asia, która zgodziła się pozować dla mnie i chociaż był to jej debiut, to moim zdaniem wypadła świetnie.
Zapraszam;) 





Proszę nie brać tych fuckersów do siebie;)

Gościnnie wystąpił nawet Dżordż:)
Na dzisiaj to już wszystko, dzięki za wizytę;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz